sobota, 10 grudnia 2011

Basen.

Kocham dzisiejszy dzień! <33 Byłam na basenie z kochaną i lubianą Sandrą i było zajebiście. <3
Najbardziej pożądanym przez nas miejscem stała się zjeżdżalnia. :D Napoczątku miałam troche pietra. ;pp Pierwszy raz zjeżdżałam tam, a tam cimno jak w dupie u murzyna (czytaj Efrema). Po jakimś czasie zrobiło się już lekko nudno. :D Postanowiłam zjechać zaraz za Sandrą. ;d Nie czekając na zielone światło. Tak wiem. ;> Zła ze mnie dziewczynka <aniołek> A więc wracając..
Jadę..
Ja- Sandra!!
Sandra-Gdzie jesteś ?!
J- Za tobą !! (widzę głowe Sandry pod sobą. O kur.. zaraz w nia wlece. trzeba dodać ze było dość szybko,..)
S- Aaaa! Zwolnij !!!!
J- Ale jak ?!

Dodam jeszcze że zapomniałam czepka i musiałam sobie 'wypozyczyć'. Dziwnym trafem na moim był napis Piotrek. (Kur.. ale ja go kocham :D )

Poszłyśmy do basenu zwykłego.
Chwila zwątpienia. Dobraa wchodzimy tam gdzie jest very płytko. Ale..nie no..ludzie si na nas dziwnie patrzą..
Basen zwykły.. dwaj chłopcy patrzący sie na nas jak na wariatki..ale spokoo.
Przejście na basen dla szybko pływających. Takk my !
Dzieci..patrzą się..
-Ej chodź idziemy z tąd.
-Ale czemu (głosem podrywacza <lol)

Dobra.. nudy idziemy na zjeżdżalnie ponownie. Niestety..czas się zwijać. ;<<

Przebrane, prawie suche i roześmiane ubieramy się w kurtki.
Sandra- Ej ale zdjęcie być musi.
Ja- okej ale tam !
Sandra- Nie no chodź tutaaj!
Ja- No dobraa.

I wchodzi dwójka z basenu.
-O jak widzę słit focia.
-Och no być musi.
- A może w ubikacji,

Ja- mówiłam że tam. :D


Tak sie teraz zastanawimy czy oni specjalnie mówili to tak żebyśmy to słyszały. Wnioskuje że raczej tak.

Jak to ma być kur. podryw to ja nei wiem co sie dzieje z dzisiejszą młodzieża!!;oo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz